You are viewing a single comment's thread from:
RE: Wstężyki - łatwe obserwacje przyrodnicze
Znałem tylko winniczki. Wężyki widzę pierwszy raz, może dlatego że nie byłem w Poznaniu. A tak na marginesie to czym były zwabione że tak wiele w jednym czasie i miejscu się znalazły na sesji zdjęciowej . Z własnej woli? :)
Wstężyki są pospolite. Po deszczu to powiedziałabym, że największe jest prawdopodobieństwo rozdepnięcia właśnie wstężyka. :)
Tak - z własnej woli. Po deszczu wychodzą spod lawendy, przeprawiają się przez ścieżkę i żerują w trawie.