Interesuje mnie ten fragment Twojej strategii:
Korzystać tylko i wyłącznie z czystego wykresu, żadnych wskaźników, strategii itp., tylko intuicja i własne subiektywne zdanie co do tego, czy kurs danej pary walutowej pójdzie w górę czy w dół.
Czemu akurat takie założenia? Czy nie stresuje cię bardziej inwestowanie gdy swoich decyzji nie popierasz jakimiś twardymi faktami?
Bardziej mnie stresuje kiedy muszę zaufać jakimś wskaźnikom itp. Sprawdzałam różne wskaźniki i różne strategie i gdybym znalazła coś co daje mi większą przewagę niż moje własne decyzje to na pewno bym z tego korzystała. Do tego nie musiałabym nawet sama nic robić bo łatwo byłoby to po prostu zautomatyzować. Korzystam z własnego doświadczenia i z tego, że bez wskaźników itp. rzeczy mam po prostu lepsze wyniki.
w sumie zwracam uwagę na kalendarz, na publikowane dane makro