Gulasz curry z mleczkiem kokosowym
To jest moje ulubione danie zaraz po zupie z soczewicy .Gulasz na bogato. Wyszlo nie ziemsko. Robie rożne wersje - raz dam wiecej marchewki innym razem bataty - najwazniejszy skladnik to mleczko kokosowe i przyprawa curry dlatego nie martwcie sie jeżeli nie macie ktoregoś z innych składników bo gulasz i tak wyjdzie . Lubie dania jedno garnkowe za szybkość i łatwość przygotowania :)
Składniki:
2 marchewki
1 cebula
garść jarmurzu
garść szpinaku
soczewica czerwona (3/4 szklanki)
soczewica zielona (1/2 szklanki)
2 lyżki koncentratu
1/2 brokula
1 papryk zółta
1/2 batata
1/2 cukini
Puszka mleczka kokosowego
przyprawa curry
oliwa z oliwek
sol
Przygotowanie
Marchewki, papryke,brokuly cukinie , bataty , cebule kroje w kostke, dolewam wody , wrzucam reszte składników oprocz szpinaku i mleczka kokosowego. Po ok 20-30 min wszytsko powinno byc w miare miekkie a woda powinna sie wygotowac- dolewam wtedy mleka kokosowego i znow gotuje chwile - sprawdzam zawartosc soli i curry w miare potrzeby dorzucam. Po wylączeniu gazu dodaje garść pociątego szpinaku. Gulasz można podawac tradycyjnie z kasza i ogóraskiem - ja preferuje "ryż" z kalafiora. Scieram kalafior na tarce jarzynowej i gotowe. Mozna podpiec na suchej patelni i zyskac orzechowy posmak ja tego nie robie bo wole jak najmniej zabijac dobroci w jedzonku. Smacznego :)
Uwielbiam takie fusion :) curry po węgiersku :) Ale wgłąda bombowo, szczególnie z ogóraskiem :D
dziękuje ja to moge jeść garnkami dlatego często nie robie :P
cudo :)
woooow, ale to sliczne 😍😍😍😍😍 a danie robiliśmy podobne w zeszły weekend, wkrótce wrzucę posta. Curry w którym sekretnym składnikiem są migdały ;-) ale twoje któregoś razu będę musiła spróbować 🧐 skąd czerpiesz inspiracje? masz jakieś sprawdzone źródło (książka kucharska, blog kulinarny etc) czy może sama wymyślasz przepisy od A do Z ? :)
Dziekuje:) Nie mam żadnej książki kucharskiej. Zazwyczaj sama jak np ten gulasz - wrzucilam co uważalam że do siebie pasuje i wyszło. Tylko ja ucze się od początku gotować i w kuchni weganskiej jestem 4 miesiące wiec to są moje początki :) myśle ze jeszcze duzo przede mną. Czasem zdaża mi sie , że gdzies na necie znajde coś i się tym zainspiruje. Praktycznie nie robie niczego z czyjegoś przepisu zawsze coś zmieniam lub dodaje. Pozdrawiam.
Odważna i utalentowana jesteś :) ja jak zaczynałam to wsySrko bez przepisu mi nie wychodziło a i z przepisami tez często nie haha. Dopeieo od jakiegoś czasu załapałam podstawowe zasady, ale jeszcze muszę popracować nad doborem przypraw . To faktycznie krótko 4 miesiące. A słuchaj może bys napisała jeden post właśnie o twojej przemianie , co w twoim życiu zmieniło przejście na weganizm. To byłoby ciekawe :)