You are viewing a single comment's thread from:
RE: Morsowanie czyli wzmacnianie systemu imunologicznego!
Kiedyś zimą załamał się pod mną lód. Byłem zaskoczony bo przez pierwsze kilka sekund poczułem fajne ciepło.
Niestety, gdy ubranie przemokło nie było już tak fajnie. Na dworze było -15* i gdy się wydostałem po paru minutach miałem warstwę lodu na kurtce.
Mialam podobne zdarzenie w dziecinstwie, bedac u babci na wsi, biegalam gdzies po zalanych, zamarznietych polach ... lod zalamal sie, uratowala mnie kolezanka, ja ze strachu usiadlam cala zmarznieta na schodach przed blokiem i bylam cala skostniala :) balam sie powiedziec babci co sie stalo ale dzieki Bogu kolezanka poszla i powiedziala bo bym chyba zamarzla, oczywiscie babcia rozgrzala mnie sciera po tylku ....
o dziwo nie bylam wowczas chora...znaczy sie wowczac o dziwo , bo dzis juz wiem dlaczego ..!