Świetny przegląd :)
BTW mało kto też wie o algorytmach kompresji stosowanych po to, by strony Internetowe nam się szybciej ładowały - na przykład deflate, Brotli i LZMA (o LZMA2 który jest pewną odmianą LZMA było w poście). Serwer ze stroną WWW kompresuje zawartość strony zanim nam ją wyśle, a nasza przeglądarka, gdy już ją odbierze, to potem ją rozpakowuje przed wyświetleniem.
Każdy Kowalski wie o kompresji takiej jak .rar czy .zip, ale mniej osób wie o takich rzeczach o których napisałeś, albo właśnie o kompresji często dziejącej się gdzieś tam w tle, gdy otwieramy jakieś strony WWW. Fajne są Twoje wpisy technologiczne!