You are viewing a single comment's thread from:
RE: KSU - Muzyka z serca Bieszczad
Niestety obawiam się że możemy mieć rację, choć jest sporo na koncertach młodszych ludzi. Ale to jednak to ciągle zamknięte grono. Choć muzyka KSU spokojnie mogła by trafić do szerszej publiczności, trochę brakowało Siczce szczęścia, może i nie bardzo mu na tym zależało — ale jednak mam trochę żalu do mediów że nie promowały zespołu.
Zobacz co teraz puszczają w radiu, gdzie takie zespoły mają się promować, jest viva Polska ale tam też jakiś badziewie leci, mamy dużo fajnych kapel ale znane są tylko w wąskim gronie, jeśli mogę tak powiedzieć.
Kojarzysz taki program jak Lalamido? Choćby coś takiego zrobić :)
Chyba sobie zaraz włączę. Ile zespołów z nam z tego programu. Ciekawe ile promowanych w programach typu Voice of Poland będzie dało się słuchać po tylu latach.
No jasne Pan Witek z Atlantydy był najlepszy. I te dwa wariaty Skiba i Konjo. Kurde piękne czasy, szkoda że już nie wrócą.