You are viewing a single comment's thread from:

RE: Monitor oddechu - czy warto kupować?

in #polish8 years ago

Ja z kolei nie kupiłem, długo się zastanawiałem i w końcu zdecydowałem, że nie. Nie chodzi oczywiście o to, że szkoda mi pieniędzy, tak po prostu stwierdziłem, że nie jest to konieczne. Być może spałbym spokojniej, gdybym dokonał zakupu, ale sen i tak mam lekki i budzę się na każde mruknięcie córki. Może podświadomie kierowałem się też tym, że kilka rzeczy, które każdy rodzic poleca jako konieczne, w naszym przypadku okazały się całkowicie zbędne lub bezużyteczne? Nie wiem. Ale jak czytam ten post i Wasze wypowiedzi pod nim, to znów się zaczynam zastanawiać czy jednak nie powinienem się w taki sprzęt zaopatrzeć.

Sort:  

absolutnie moją intencją nie jest usilne wmawianie komuś, że musi od razu lecieć do sklepu i kupować monitor. Wszak my wszyscy, którzy teraz jesteśmy dorośli przeżyliśmy bez tych sprzętów. Przy okazji tego tekstu chcieliśmy z żoną bardziej zaznaczyć, że takie coś może się przydarzyć każdemu. My też nie widzieliśmy konieczności posiadania monitora, dopóki żona nie znalazła sinej córki w łóżeczku i uwierz mi, nie było nic słychać że coś jest nie tak.
To co ja jeszcze polecam to zawiesić sobie instrukcję pierwszej pomocy nad łóżeczkiem, nam bardzo pomogła, bo człowiek w stresie traci rozum, a dzięki ulotce z instrukcją szybko zareagowaliśmy.

Ja absolutnie Twojego posta nie odebrałem jako zachęty do zakupu. Ze wszystkiego co piszesz zdaję sobie sprawę, ryzykko zawsze istnieje. NIe zazdroszczę Wam sytuacji, przez którą przeszliście i sam nie chciałbym się w takiej znaleźć... Co do instrukcji to jest to jakiś pomysł - wcześniej nie przyszło mi to do głowy, dzięki :)