Czasami to nic nie zastąpi schabowego...

No cóż generalnie jedzenie jest w moim menu bardzo proste, w większości surowe warzywka i owoce, duszone na parze warzywka, zupki, tłoczone soczki, ale czasami nic nie zastąpi tradycyjnego schabowego.
Takiego zrobionego samemu i zaserwowanego z pieczareczkami i ziemniaczkami z masełkiem, mizerią i buraczkami.
Jakby to można delikatnie rzecz ujmując sztosik i pyszności. Dzieci też miały swój wkładzik, najmłodzy przygotował buraczki a najstarszy mizerie... Niech się uczą od najmłodszych lat łącząc przyjemne z pożytecznym.

Buziaczki dla wszystkich miłośników domowego gotowania.
Od Gosi z Rodziną :)