RE: |Formalizm pojęciowy i pojęcie Boga|
Tak jak napisałeś. Prawdą jest, że język jest abstrakcją. Konstruktem, który pozwala na pewien rodzaj komunikacji między jednostkami. Prawdą jest też, że nie odda prawdziwej natury rzeczywistości. Języki sztuczne budowane są po to, żeby badać jakie zachodzą między nimi relacje i wyłapywać uogólnione schematy prawdziwe dla dowolnego języka. Możemy wtedy choć troche zrozumieć ten abstrakt na poziomie formalnym. Gdy mówimy o językach naturalnych i o wszystkich zależnościach między syntaktyką, a semantyką i pragmatyką czujemy się zmieszani. Możemy natomiast próbować budować coraz to lepsze struktury językowe, które coraz bardziej będą przypominały język naturalny. Podobnie zresztą jest w fizyce, czy w innych naukach przyrodniczych. Fizyka często musi odwoływać się do wyidealizowanych obiektów, między innymi dlatego, że opis rzeczywisty jest zbyt skomplikowany. A co do pytania "co jest rzeczywistością" to nie znam na nie jednoznacznej odpowiedzi :)
Napisałeś o "ułomnej percepcji ograniczonej 5 zmysłami" Dzięki nauce możemy dzisiaj zobaczyć jak wygląda świat w innych zakresach częstotliwości fali elektromagnetycznej. Wzbijamy się zatem ponad nasz naturalny zmysł wzroku i zauważamy, że rzeczywistość wygląda inaczej. A co z nietoperzami i ich echolokacją. Rzeczywistość nietoperza przypuszczam drastycznie różni się od naszej. Zależy to zatem od aparatu w jaki jesteśmy wyposażeni. Myślę, że rzeczywistość ma wiele różnych oblicz. Moim zdaniem lepsze byłoby pytanie o rzeczywistość samą w sobie; to jest taką, która posiada właściwości identyczne dla każdego niezależnie od aparatu którym się posługuje.
Innymi słowy szukamy "warunków epistemicznych potrzebnych do tego, aby coś mogło być reprezentowane jako przedmiot" tak jak szukał Immanuel Kant w swojej Krytyce czystego rozumu.
Banan jako banan może nie istnieje. Może istnieć forma, którą nasz umysł reprezentuje jako banan. A może banan istnieje i jest taki jak nam się prezentuje. Nie wiadomo. Pisałem już krótko o nierostrzygalności sporu realizm-idealizm. A co do informacji to teoria informacji, teoria holograficznego wszechświata i wszystkie tego typu są niesprzeczne względem naszych modeli fizycznych więc kto wie :)
"Dlatego kultury próbują stworzyć archetypy, wzorce mentalne, symbole - gdyż one oddają uniwersalne zależności, które każda jednostka może odnieść do swojego doświadczenia".
No to coś w rodzaju szukania ogólnych schematów wspólnych dla każdego języka formalnego.
Nie sądzisz zatem że język, w którym każdy może się porozumieć z każdym i nigdy nie popadać w wieloznaczność pojęć co prowadzi do nieporozumień jest językiem "wyższym" w sensie ewolucji o której piszesz?
Człowiek napewno jest elementem przejściowym w ewolucji, tak jak zresztą każdy organizm. W naszym przypadku natomiast dobór naturalny faworyzował emergentność z której wynika, że w pewnym stopniu przejmujemy kontrole nad przetrwaniem, nad którym wcześniej panował tylko dobór naturalny. Nie ma w tym celu. Dobór naturalny nie ma celu. Jeżeli człowiek będzie chciał, żeby AI było centralnym mózgiem to będzie. Jeżeli będzie chciał inaczej, to zrobi inaczej.
Dzięki wielkie za ciekawy komentarz. Pozdrawiam.
Dzięki za jeszcze lepszą odpowiedź :)
Jedno jest pewne. Na poziomie myśli nie dojdziemy do prawdy, więc puki co urywam się. W końcu to wszystko jest po to by zapomnieć ;)
Pozdro!